Poza tym Nintendo jeszcze wcześniej samo strzeliło sobie w kolano, jebiąc partnerstwo z Sony, tym samym przyczyniając się w dużej mierze do powstania marki PlayStation (tak tak, czekam na obrazki z Captain Obvious).
Karty pamięci kosztują, a i owszem - ale są to karty od Sony (jak np. Memory Stick PRO-HG Duo HX, który orientacyjnie mieści się w przedziale cenowym kart dedykowanych dla PSV). Dobrze, że wśród "innych producentów" znajdują się tacy, którzy nie wołają dużej kaski za znaczek firmowy - i na takich liczę. Choć Sony to nie Apple, a odkuć na produkcie się trzeba, to takie podejście koncernu nie powoduje u mnie uśmiechu. Wiem jednak, że ujednolicenie formatu zapisu (bo co za problem wsadzić czytnik kart sdhc) przyczyniłoby się mocno do piractwa, a Sony mocno się tego obawia. Jak na razie z PS3 im się udaje.