Wiesław to przede wszystkim ciekawa historia, interesujące postacie. Szalenie podobały mi się także opcje dialogowe i ich wpływ na dalszą rozgrywkę. Przykładowo gdy w Velen obijemy kilku żołnierzy, kilkanaście godzin później ich znajomi nas rozpoznają przy bramach miasta i nawiążą walkę. O tych mocniejszych wyborach (zabić znajomego, czy pozwolić mu wybić innych .... naszych znajomych) nawet nie ma co wspominać, ponieważ to istna rewelacja, poniekąd o sile gry stanowiąca (przykładowo bardzo tego brakowało w Mad Maksie).
W rozumieniu gemplej, chodzi o czystą rozrywkę, a powiedzmy sobie szczerze, walka Białym Wilkiem w porównaniu do tego co Krwiste oferują wypada marnie (szczególnie z ta lichą animacja na konsolach).
windomeral niech coś więcej napisze. Uwielbia Wieśka, aktualnie ogrywa Bloodborne.
Do Płotki bym się nie doczepiał. Nie licząc wyścigów, koń znakomicie się sprawdza. Sprawę tych trafień bym bagatelizował. Dziesiątki godzin spędziłem przy grze i problemu nie zauważyłem, a nawet jeśli istniał nie przeszkadzał na tyle by marudzić. Oczywiście na filmiku jaki Iras zaprezentował wygląda to żałośnie, ale problemu bym nie wyolbrzymiał.
Chmielarza nie ma się co czepiać. To twórca, a taki za artystę się uważa, a z nimi wiadomo jak to jest, szczególnie, gdy sukcesy odnoszą. Jakby nie było, ma prawo do własnego, odmiennego zdania.