Nie wiemy, co Korwin powiedział. Jeśli rzeczywiście obraził go w sposób dotkliwy, nie widzę przeciwwskazań, aby ten drugi go skarżył. Normalna praktyka w polskiej polityce. TVN24 zwietrzyło "chodliwy, zastępczy temat", do tego Korwin świetnie się wpasował, odwracając uwagę od poważniejszych problemów.