Kurde, ostatnio byłem zaparkować w tej cudownej, nowej strefie parkowania
Z daleka patrze, no ładne parkomaty - piano black
, jak nowe automaty biletowe mpk.
Jakież było moje cudowne zdziwienie, kiedy musiałem wpisywać numer rejestracji w durnym parkometrze
Na prawdę, pogratulować tym kto to wymyślił. Przeczytałem, że już o tym było wiadomo wcześniej. Żałosna praktyka, która w połączeniu z niewydawaniem reszty jest zajebiaszcza. Chociaż i tak nie sądzę, by ludzie pędzili przekazywać sobie bloczki
Już widzę jak czekam, aż ktoś akurat podjedzie swoim wozem i będzie chciał odkupić ode mnie bloczek... Pogratulować, że urzędnicy potrafią spieprzyć nawet tak prostą rzecz jak parkomaty, które powinny działać szybko, bo w końcu jak już parkuje w takiej strefie, to raczej chce się dostać gdzieś na czas, a nie spędzić 10 minut na kupowaniu bloczka, bo akurat nie pamiętam nr rejestracji auta, którym przyjechałem.