Zauważyłem ostatnio, że coraz bardziej twórcy gry chcą się zbliżyć otoczką, atmosferą do swoich pierwowzorów. O co mi chodzi?
-Szykuje się reboot, kompletnie stare nowe wscielenie Mortal Kombat na nasze systemy. Myśle, że Ed Boon wysłuchał dogłebnie krytyki i stworzył to co najlepsze. Gra według mnie zapowiada się fantastycznie.
-PES 2011: całkowicie nowe spojrzenie na serię Panów z Konami i kompletny restart uwielbianej niedgyś gały. Charakterystyczne dzwięki menusów, rozpoczącie meczu, efektowne podania, strzały. Nowy feeling i smaczki z pierwowzoru robią wrażenie.
-Nowy NFS: Kto grał niedgyś w Hot Pursuit II?! Pamiętne czasy
IMO w końcu Need for Speed powraca do łask graczy, i to w dodatku wraz ze spółką dev. Criterion. Czy może być lepiej?
/Wy macie jakieś swoje gry, które chielbiście zobaczyć w zupełnie nowym świetle? Czyżby nowy Resident Evil powrócił do starszego charakteru? Zombiaki, opustoszałe rezydencję. Miejmy nadzieje! ;] Jeśli tak developerzy będą postępować, to ja osobiście będę w siódmym niebie.