Skoro Journey zgarnia tytuł gry roku, to niech ten gameplay będzie stał na jako takim poziomie, bo przyznawanie nagród za wciskanie gały do przodu i X to spora przesada i jest krzywdzące dla pozostałych twórców. I mam gdzieś to, że gra podejmuje poważniejsze tematy (swoją drogą ameryki nie odkrywają). Nie pierwsza i ostatnia gierka starająca się coś ,,głębszego" wepchnąć do łbów graczy. Czy to powinno tłumaczyć biedny gameplay? Moim zdaniem nie, bo są w branży ludzie, którzy sobie włosy z klaty wyrywają, aby zrobić grę z przesłaniem i gameplayem. I udaje im się to całkiem dobrze. Dla mnie gra The Game Company to taki sam poziom wizjonerstwa i artyzmu jak u Cage'a. Tym bardziej parskam śmiechem za nagrody w kategorii innowacje (chyba że ,,innowacją" jest zerżnięte z Demonsów napotykanie innych graczy na swojej drodze czy samotne błądzenie po świecie rodem z SoTC) czy game/art design. Sorry, ale piasek i ruiny to wyświechtany temat i choćby w niewiadomo w jakie szaty był ubrany, to ja się tym nie jaram. Deja vu.