Pytanie skierowane do tych, którzy grają na PC.
Wam też zaczęło pobierać jakieś pochrzanione aktualizacje? Chcę normalnie pograć w Skyrima, odpalam go z ikonki, wchodzi do Steama, ale o dziwo - po angielsku, po czym ściąga jakąś paczkę 1.5GB. OK, przełknąłem, pobrałem, mogę grać. Odpalam, a tam cała gra po angielsku i brak możliwości wyboru polskiego języka, a na dodatek obniżyło mi detale.
Wychodzę, przestawiam język w Steamie na polski, chce odpalić grę, a tam...
Kolejna aktualizacja, ale tym razem - 3GB!
NO K*RWA!
To następna może będzie zajmować 4.5GB, zgodnie ze schematem?! Co oni odstawiają? Wgrywają nowe, ostrzejsze tekstury, czy jak? U mnie się coś pochrzaniło?! Co za shit.