Sam wygląd "pudełka" (o ile prawdziwy), jak i cały system kojarzy mi się mocno z PSX - multimedialną stacją Sony z PS2 wewnątrz, która słabo się sprzedała.
No nic, czekamy na więcej szczegółów i konkrety odnośnie gier.
Nintendo próbuje znaleźć sposób na rozwinięcie rynku, wprowadzać jakieś hybrydy istniejących rozwiązań - integracja z tv, rozwinięcie pomysłu pocket station i kontrolera do Wii z wdrożeniem lepszej grafiki. Może coś z tego będzie, ale nikt z nas się tego nie spodziewał. Może to i dobrze, utarli nos wszystkim, którzy widzieli w nowym systemie podkręcenie bebechów, nowy wygląd i ze dwa trailery ze zmodernizowanym Wiilotem.
Co w przypadku jak się będzie chciało pograć we dwóch? Trzeba dokupić kontroler za 300-500zł?
Wedle tego, co zrozumiałem z konferencji, zasiadając do tej samej gry, jedna osoba może sterować Wiimote i grać na tv, a druga płynnie przejść do ekranu kontrolera WiiU bez laga.