Ridge Racer Unbounded

[_ReD_]

Cos mi sie wydaje, ze nowy Ridge chce sie w Burnouta zmienic

[LoNdEk]

Cos mi sie wydaje, ze nowy Ridge chce sie w Burnouta zmienic

Tak jak na jednym z portali napisali...

"Czemu jej czolg wyglada jak samochod?"

 

[Ryo]

[prart]

Zrobili z tego mix Burnouta, NFS i MotorStorma (najnowszego) - Ridge Racera nie ma w tym ani krztyny. Chujnia z patatajnią. Kolejna klasyczna marka RIP.

[Unlimited]

WTF 

Ta generacja to królowa w rozdrabnianiu dobrych i cenionych marek na drobne.

[prart]

Japońska impotencja developerska połączona z chęcią zarobku powoduje przesuwanie odpowiedzialności za klasyczne i kultowe serie na developerów zachodnich. Którzy nie są Japończykami i nie są w stanie zrobić japońskiej gry, waląc najczęściej amerykańską lekkostrawną sztampę dla każdego (Capcom, Namco, Konami).
Inni japońscy developerzy postanowili trzymać dalej swoje serie po ręką, ale za to organizacyjnie tkwią w poprzedniej generacji (PD).

[Mrocz]

Dobra dobra... Już pomijam fakt, że dostajemy kolejnego klona Burnouta z elementami Split Second itp. I tak żyjemy w generacji, gdzie jak coś się stanie modne to wszyscy to kopiują, a gry wyścigowe z niszczeniem otoczenia, unikaniem go itp. Stają się swojego rodzaju Call Of Duty wśród samochodówek. Jakiś nowy Burnout w sumie też pewnie będzie miał destrukcje otoczenia, i jestem tego pewien (tak jak nowy NFS to ma).

Problem w tym, że ten gameplay jest po prostu durny nawet jak na klona Split Second i Burnouta!! Sorry taranowanie samochodem sportowym betonowych słupów? Ja rozumiem, że jest to czysty Arcade, ale bez przesady Burnout pomimo swojej lekkości w zachowaniu realiów nie pokazywał tak idiotycznych elementów, to samo Split/Second i Motorstorm.
Ta nowa mechanika Ridge Racera jest po prostu durna

[Ryo]

Plus przypadkowe dzwony w stylu: "Myślałem, że można to rozjebać." RR umarł.

[el becetol]

Abstrahując pd Unbounded, zawsze uważałem że ta seria jest strasznie marna. Na PS One po premierze już była żenada - 1  trasa (z wariacjami), fikcyjne samochody, co to ma być w porównaniu do chociażby pierwszego NFS, albo gier z których się przesiadłem (Lotusy na Amidze - sporo tras, licencjonowane fury). 3 liga od zawsze, tak było, jest i będzie - jak widać po powyższym filmiku.

[prart]

Co Ty gadasz, RR był zawsze ikoną arcadowej japońskiej ścigałki. Pierwsza częśc na PSX była konwersją "arcade perfect", takie było założenie, więc nie mogła być bardziej rozbudowana. Żaden zarzut, takie były czasy. Wiele gier automatowych tak wyglądało i wygląda, taka cecha "arcade". Taki Rage Racer to szczytowe osiągnięcie serii, gra idealna. Model jazdy z charakterystycznymi poślizgami może się nie podobać, ale pisać, że RR to żenada i bieda bo pierwsza wersja miała mało tras i samochodów to fail kolego.

W żaden sposób nie możesz stawiać poprzednich części razem z tym "czymś" od Bugbear.

[Ryo]

Co Ty gadasz, RR był zawsze ikoną arcadowej japońskiej ścigałki. Pierwsza częśc na PSX była konwersją "arcade perfect", takie było założenie, więc nie mogła być bardziej rozbudowana. Żaden zarzut, takie były czasy. Wiele gier automatowych tak wyglądało i wygląda, taka cecha "arcade".

+1

Dla mnie na szczycie pozostaje (i jak widać dalej pozostanie) RR Type 4.

[Mrocz]

Abstrahując pd Unbounded, zawsze uważałem że ta seria jest strasznie marna. Na PS One po premierze już była żenada - 1  trasa (z wariacjami), fikcyjne samochody, co to ma być w porównaniu do chociażby pierwszego NFS, albo gier z których się przesiadłem (Lotusy na Amidze - sporo tras, licencjonowane fury). 3 liga od zawsze, tak było, jest i będzie - jak widać po powyższym filmiku.

W sumie tu się zgodzę, klasyczny Ridge Racer ma prawo bytu jedynie na Automatach i tam go polubiłem, bo jak to prart napisał była to gra "Arcade perfect" ale żeby grać w to w domowym zaciszu to lekka przesada...

No na PSP też uważam, że klasyczny RR by się lepiej sprawdził, ewentualnie jako gra z PS Store/XBLA

Z gier mu podobnych lepiej wspominam Screamera 2... Model jazdy podobny, a dużo większa różnorodność. Gra stworzona do grania w domu a nie na Automacie.

[el becetol]

No powiedziałem że to moje zdanie, ja tak uważam. Wiem że istnieją na rynku święte krowy, które każdy bronił "bo klasyk, a mickiewicz wielkim poetą był" i złego słowa nie można powiedzieć, ale dla mnie Ridge Racer to najbardziej przereklamowana gra w historii marki Playstation. Pamiętam po prostu pierwsze dni PSX, ściągałem konsole zza granicy po tekście Gulasha w SS bo miała być nowa jakość, musiałem opylić Amige, rower i motorynkę żeby mi się rodzice dołożyli, wiec liczyłem na totalny rozjeb. I był. Tekken - WOW, Wipeout - WOW, demo techniczne z dinozaurem i płaszczką - WOW, Ridge Racer - meh. Takie było moje odczucie już wtedy i nie zmieniło się z żadną kontynuacją. Średniak, wypadający blado na tle konkurencji. Tyle.

[prart]

Seria RR nie jest żadną świętą krową, tylko wzorcową wręcz japońską ścigałką arcade*. Deal with it.

* poza Unbounded.

[Mrocz]

Seria RR nie jest żadną świętą krową, tylko wzorcową wręcz japońską ścigałką arcade*. Deal with it.

* poza Unbounded.

Obojętnie co uważamy o klasycznym RR...

W jednym jesteśmy zgodni. Unbounded to będzie totalna kicha.

[Unlimited]

Przecież RR V pokazywał pierwszą moc PS2, i każdy kto kupił PS2 kupił też RR V. Becet jak widać tego nie pamięta. Choć to był dla mnie ostatni dobry RR.

[prart]

Przecież RR V pokazywał pierwszą moc PS2, i każdy kto kupił PS2 kupił też RR V. Becet jak widać tego nie pamięta. Choć to był dla mnie ostatni dobry RR.

To była moja pierwsza gra na PS2 i tłukłem ją miesiącami (zrobiona na 100%).

[el becetol]

Przecież RR V pokazywał pierwszą moc PS2, i każdy kto kupił PS2 kupił też RR V. Becet jak widać tego nie pamięta.

Dobrze ze ty pamiętasz że każdy kto kupił PS2 kupił też RR V. Wiesz że gdyby ten twój bełkot był prawdą, RR V byłby najlepiej sprzedającą się grą w historii z ponad 150 milionami sprzedanych kopii?

[Mrocz]

Przecież RR V pokazywał pierwszą moc PS2, i każdy kto kupił PS2 kupił też RR V. Becet jak widać tego nie pamięta.

Dobrze ze ty pamiętasz że każdy kto kupił PS2 kupił też RR V. Wiesz że gdyby ten twój bełkot był prawdą, RR V byłby najlepiej sprzedającą się grą w historii z ponad 150 milionami sprzedanych kopii?

I teraz gralibyśmy w klony Ridge Racera V a nie Call Of Duty

[Unlimited]

Becet jak zawsze czepia się wszystkiego, sam nie rozróżniając na zdjęciu BMW od Lancera Ołłłł je.

[prart]

Oj tam, dopierdalacie się - przecież oczywistym jest, że miał na myśli moment premiery PS2 (RR V startował razem z nią we wszystkich regionach świata).

[BoBaN]