Tak gram i gram w ten odnowiony tytuł i niestety czuć, że FPSy się po prostu zmieniły. W tedy jakoś to wszystko uszło, dzisiaj gra trochę męczy. Zwiedzamy ciągle te same pomieszczenia, idziemy tam i z powrotem, aby ubijać te same stwory. Cholernie dłużą się te same lokacje, różnorodnosci tyle co nic. Dobrze, że gra kosztowała mnie 30 zł, bo za 150 byłbym bardzo niezadowolony. O ile w takim Sly, czy Jak, jest spoko, tak odnowiony FPS na te czasy jest po prostu nudny.
Graficznie jest ładnie, choć czasem mam wrażenie, że tekstur nie poprawili ani trochę, ale wystarczy "back" i od razu widać różnicę. Jak brzydka była ta gra te kilka lat temu
Szkoda tylko, że gierka czasem gubi klatki, ale to może przez to, że chodzą nam w tle dwie gry naraz
Fajnie było wrócić do Halo, pamiętam, że mocno zagrywałem się w demko pierwszej części, byłem zachwycony. Zachwytu z powrotu nie ma, ale pozwiedzać można.