Z pierwszej czy z trzeciej osoby?

[LukeSpidey]

No właśnie chciałem poznać Waszą opinię na temat perspektywy kamery w grach. Wolicie, gdy patrzycie na świat w grze oczami bohatera, czy raczej jesteście fanami widoku zza jego pleców? Pytam, bo zauważyłem, że sporo gier już oferuje przełączanie się pomiędzy widokami. Dzięki temu tytuł może przyciągnąć zwolenników każdego z rozwiązań.

Osobiście bardziej mi się podoba widok zza pleców bohatera. Można wtedy dostrzec więcej, a w przypadku gier, które nie są FPS, każdy inny sposób walki według mnie jest dużo bardziej sztuczny. Serie takie jak Call of Duty czy Battlefield nie wyobrażam sobie inaczej jak tylko z oczu bohatera. Natomiast taki Hitman, Max Payne, Gearsy of War, czy Uncharted grzechem byłoby przedstawiać inaczej, niż zza pleców bohatera.

Według mnie taki tytuł jak Mirror's Edge, który wielu przypadł do gustu w formie, w jakiego go nam podano, moim zdaniem byłby bardziej grywalny, gdyby na ekranie widoczna była cała postać. Przykłady można mnożyć i mnożyć. Zatem... let's get it started, shall we?

[kun]

To zależy od specyfiki i mechaniki gry. Tam gdzie liczy się precyzja, "widok z oczu" jest niezastąpiony. Poza tym gry z takim sposobem przedstawiania akcji są zazwyczaj bardziej wymagające. No, przynajmniej tak mi się wydaje.

[Solid Snake 1989]

Ja powoli już mam dość FPSów, dlatego chciałbym jakąś fajną strzelankę z 3 osoby.

[windomearl]

Głupi temat.

[LukeSpidey]

Hmmm... moderator siejący spam. Ciekawe.

Zobaczyłem sobie Skyrim i opcję zmiany widoku i ten z pierwszej osoby wygląda słabo. Mało widać, walka jest sztuczna, a do tego przypomina Bioshocka ze swoimi mocami. Natomiast według mnie ta sama akcja z trzeciej osoby prezentowałaby się zdecydowanie lepiej i dawała znacznie więcej możliwości.

Poza tym gry z takim sposobem przedstawiania akcji są zazwyczaj bardziej wymagające.

Nie przeczę. Czasami są jednak dużo bardziej irytujące (patrz: Mirror's Edge).

[Spidey^]

Według mnie taki tytuł jak Mirror's Edge, który wielu przypadł do gustu w formie, w jakiego go nam podano, moim zdaniem byłby bardziej grywalny, gdyby na ekranie widoczna była cała postać.

Oj, nie zgodzę się z tym. Dla mnie jest to najbardziej grywalna gra z widokiem FPP na tej generacji.

Ogólnie jeszcze parę lat temu, w epoce PS2, odpowiedziałbym, że wolę widok z oczu, gdy FPSy były wymagającymi grami i prawdziwymi rarytasami bo wychodziły raz na kilka-kilkanaście miesięcy. Niestety w tej generacji FPSy są idealnym przykładem gier dla "niedzielnego gracza". Prymitywne, durne rąbanki.

Summa summarum obecnie wolę gry z trzeciej osoby, ale uwielbiam też gry z widokiem z oczu, które nie są strzelankami - takie eksperymenty jak Mirror`s Edge właśnie czy Maken X z Dreamcasta (pamięta ktoś? takie ciachanie mieczem, gra była genialna ).

[Jacek84]

je**ć efeppesy.

Also: Gdzie jest ankieta?

Proponuję zatem ankietę z opcjami:
1) z pierwszej osoby
2) z trzeciej osoby
3) mam na to wyje**ne
4) opcja dla Polaków: "nie mam zdania".

[Master_666]

Ja lubię czuć się bogiem i patrzeć z góry.

[el becetol]

3) mam na to wyje**ne

Dokładnie tak, nie ważne jak patrzę na grę - istotne czy gra polega wyłącznie na strzelaniu czy raczej ma jeszcze coś dla bardziej wymagającego odbiorcy (np. taką egzotyczną dziś sprawę jak konkretną fabułę). Co do widoków to mi najbardziej siedzą przedefiniowane ujęcia kamery i rysowane tła dwa de jak w Discworld, ale nie liczę na taką opcję w ankiecie.

[Jacek84]

3) mam na to wyje**ne

Co do widoków to mi najbardziej siedzą przedefiniowane ujęcia kamery i rysowane tła dwa de jak w Discworld, ale nie liczę na taką opcję w ankiecie.

Ja nie liczę na wysyp gier w takim klimacie. Ale jak sobie przypomnę taką Onimushę z PS2, z tymi prerendowanymi strumykami, o point&clickach nie wspominając, to mam podjarkę straszną.

[jay jay]

Gabe''krzywe nogi'' Logan rządzi!!
 Nawet na psp dawał radę.

[Kert]

3) mam na to wyje**ne

Co do widoków to mi najbardziej siedzą przedefiniowane ujęcia kamery i rysowane tła dwa de jak w Discworld, ale nie liczę na taką opcję w ankiecie.

Ja nie liczę na wysyp gier w takim klimacie. Ale jak sobie przypomnę taką Onimushę z PS2, z tymi prerendowanymi strumykami, o point&clickach nie wspominając, to mam podjarkę straszną.

Niestety, możemy to w dzisiaj włożyć do tematu "Remember the times". Chociaż, wróć - jest Machinarium, Braid, remake Monkey Island, Limbo, siakieś Raymany nowe - w sumie z nadejściem Flasha, gry scroll 2d "z widokami" nie są w agonii. Oczywiście można ubolewać, że jakiś dev z wyższej półki nie wywali ciężkiej kasiory na top produkcję w tym stylu i ograniczyć trzeba się głównie do tytułów puszczanych w cyfrowej dystrybucji, ale nie jest źle. Szkoda jednak, że nie ujrzymy już kozackich point'n'click z pięknymi tłami. Pixel arty z niektórych przygodówek pc nadal mam w pamięci. Sierra i LucasArts rządzili w temacie.

Proponuję zatem ankietę z opcjami:

3) mam na to wyje**ne
4) opcja dla Polaków: "nie mam zdania".

A to nie wychodzi na to samo?

[Jacek84]

Polskie nie mam zdania = jestem debilem i nie jestem w stanie podjąć decyzji w elementarnej sprawie.

Mam na to wyje**ne = rozkmina jest głupia.

[LukeSpidey]

Also: Gdzie jest ankieta?

Bardzo chętnie, ale nie mam pojęcia jak ją teraz dokleić, więc może jakiś mod to zapoda za mnie. 

[dante0]

To wszystko zależy od gry. Nie wyobrażam sobie przykładowo takiego SH z widokiem z oczu.

Zobaczyłem sobie Skyrim i opcję zmiany widoku i ten z pierwszej osoby wygląda słabo. Mało widać, walka jest sztuczna, a do tego przypomina Bioshocka ze swoimi mocami. Natomiast według mnie ta sama akcja z trzeciej osoby prezentowałaby się zdecydowanie lepiej i dawała znacznie więcej możliwości.

Ja mam naczej. Wszystkie gry od Bethesdy (Fallouty, Obliviony) przechodzę tylko z perspektywy pierwszej osoby. Większą wczuwkę mam wtedy

[Mrocz]

Ja powiem, że to zależy od gry... Są tytuły, których sobie nie wyobrażam w TPP jak i tytuły których nie wyobrażam jako FPS... Czasami perspektywa z oczu bohatera pozwala nam się dużo lepiej wczuć w kierowaną przez nas postać... Osobiście bardzo lubię motywy w grach FPP gdzie (czasem w formie cutscenki) pokazują sceny gdzie nasza postać upada/przewraca się/chwieje się/chowa za osłoną zachowując tą kamerę FPP... Wczuwa wtedy jest spora, bo tracimy z oczu wiele niebezpieczeństw dookoła nas...

Natomiast kamera TPP jest dużo bardziej widowiskowa i filmowa... Lepiej się to ogląda, bardziej jak film, pozwala na lepsze przedstawienie charakteru kierowanej przez nas postaci poprzez dodanie jej odpowiedniego stylu poruszania się czy ogólnie jego reakcji... (przykład Uncharted...)

Ja mam naczej. Wszystkie gry od Bethesdy (Fallouty, Obliviony) przechodzę tylko z perspektywy pierwszej osoby. Większą wczówkę mam wtedy

Hmmm ja tak samo... ale nie ze względu na lepszą wczówkę, tylko ze względu na to, że w tych grach animacje postaci są po prostu tragiczne

[Mejs]

Według mnie taki tytuł jak Mirror's Edge, który wielu przypadł do gustu w formie, w jakiego go nam podano, moim zdaniem byłby bardziej grywalny, gdyby na ekranie widoczna była cała postać. Przykłady można mnożyć i mnożyć. Zatem... let's get it started, shall we?

Mirror's Edge udowodnił że da się grę zrecznościową zrobić w FPP i to jak! Tak jak pisze Dante i Mrocz wszystko zależy od gry, sam cały czas mam nadzieję że twórcy będą bardziej kombinować a nie tylko non stop robić gry z oczu albo zza pleców. Dawno nie widziałem dobrego połączenia obu kamer albo jakichś fajnych statycznych ujęć ala Silent Hill albo wczesne RE. Generalnie chyba jednak wolę gry TPP, mógłbym wymienić więcej przełomowych i nowatorskich tytułów własnie z taką kamerą.

Chociaż Amnesia w TPP w ogóle nie byłaby już straszna a SH z pierwszej osoby ? Chyba dalej byłoby mocne.

[Patosław]

Ja nie jestem w stanie powiedzieć z której osoby widok odpowiada mi bardziej Wszystko zależy od gry.

[Wojtq]

Zdecydowanie z trzeciej osoby. Lubię widzieć bohatera, zwłaszcza, jak jest ładnie animowany. Pierwsza osoba nigdy nie daje mi tego, co powinna dawać w swoim założeniu - większego wczucia się w postać. Dla mnie to prawie zawsze latanie kamerą z podpiętym do niej karabinem.

[Kert]

Zależy. Fajnie, jak dev postarał się o coś więcej, niż animacja rąk i broni. Nie lubię, gdy po spojrzeniu na podłoże jest pusto. Dlatego tak miło wspominam pierwszego Killzone'a, gdzie zobaczyłem to na taką skalę. Wspinanie się po drabinkach, wolne, w pełni animowane przeładowywanie broni z widokiem na całe ramię - widać, że gramy cyfrową postacią, a nie bronią palną zawieszoną w powietrzu. Z drugiej strony, nie wyobrażam sobie np. Portala nastawionego na pełny tryb TPP - w drugiej części mamy możliwość przełączenia na ten widok z poziomu dev console i... jest dziwnie.

Teraz trzeba rozwoju, aby możliwa wczuwa była jak największa - należy rozszerzyć kąty widzenia w FPP, jak w ludzkim wzroku. Oby tylko nie skończyło się na niewypale, jak "Wirtualna rzeczywistość" i Virtual Boy Nintendo. Do okólne i skojarzone monitory panoramiczne to też półśrodek. Bardziej coś na kształt półkola, jak na prezentacjach EA. Może wraz z technologią "giętkiego" ekranu, który zaprezentowało kiedyś Sony, coś się rozwinie w temacie.

Ja, jako fan gier przygodowych, platformowych i tak wolę TPP. Dead Space, Tomb Raider, Uncharted bez w pełni animowanych i widocznych postaci, byłyby słabe. Był Turok - wielki Indianin, znamy go tylko z okładki. Z drugiej strony aparycję Gordona Freemana zna każdy, a nawet nie widać jego twarzy w odbiciach lustrzanych w grze.

Generalnie jednak:

3) mam na to wyje**ne

[Jacek84]

Beka:

[yap]

Bez różnicy. Klimat, grywalność i wygląd sa najważniejsze. Jasne, że fajnie jest widzieć kim cioramy, ale jeśli specyfika danej gry mi odpowiada, to po prostu w nią gram. I tyle...

[Sylvan Wielki]

Takie GoW w FPS raczej wiele by nie straciły, a może nawet by i zyskały. Natomiast widok w Mirror's Edge bardzo sobie chwalę.
Niezwykle parszywe TPP było w trzecim Fallout.

[latarenka]

Ja wolę jak jest opcja przełączania trybów. Choć bardziej mnie kręcą trzecioosobowe strzelanki chyba. Dlatego z utęsknieniem wyczekuję ghost recon online. Jakoś muszę całokształt mieć przed oczyma.