Wzorem GoW-W – ogromny zawód.
Osobiście uważam, że pierwszy DS to jedna z najlepszych pozycji poprzedniej generacji, której można wystawić sumienne 10/10 bez obawy o wyśmianie odgórnie negując bzdury w deseń „taka ocena stawia znak równości pomiędzy rewolucją w gatunku”. Gra, która miała być tylko przystawką przed daniem głównym w postaci RE5, okazała się tytułem przebijającym go w każdym aspekcie. Kontynuacja to typowy sequel, ale to następca pozycji wręcz fanatycznej, zatem nic tylko pieniądze z portfela wyciągać. Zwieńczenie trylogii nie mogło zawieść, a jednak…. Gra ma kapitalną sferę A/V, kilka ciekawych patentów i na tym jej plusy się zasadniczo kończą. Nudny, irytujący dramat, w który tylko momentami gra się jak za starych, znakomitych czasów świetności przygód Isaacka.
9/10 – grafika
9/10 – audio
6/10 – grywalność
6/10 ocena końcowa