Przesada.
Przecież może być sytuacja, że pożyczacie od dziewczyny telefon, żeby zadzwonić i przez przypadek kliknęła wam się skrzynka wiadomości, a tam widzicie od jakiegoś faceta (tylko jedną, tą ostatnią wiadomość) wiadomość z jakimiś podtekstami. Wiadomo, nie od razu wchodzicie w całą konwersacje, ale was kusi i być może jednak tam zagląniecie, a jak nie to to spytacie się laski co to jest no i tak będzie siara. Zaufanie zaufaniem, ale jak się taką wiadomość zobaczy (np. "było cudownie mała, do zobaczenia za tydzień") to który z Was by tam nie zaglądnął oczekując najgorszego? (albo by się nie spytał co to za fagas).
Po za tym, sądząc po poście Londka w innym temacie, to wrócił do domu zakrwawiony, pobity i styrany. Nic dziwnego, że laska przejrzała jego telefon, a przy okazji zobaczyła parę "dwuznacznych" wiadomości no i się wciągnęła. Czysta ludzka ciekawość.