Trochę M$ się nie popisał tymi zapowiedziami. Pokazano mnóstwo gier w formie trailerów, bez dat, czyli takie zapatrzenie w stronę Sony i PS5, ale Sony chociaż pokazało gameplay z Ratcheta, który wyglądał fenomenalnie. Tymczasem pokaz Halo to żart. Ludzie porównywali Halo Reach z blach z tym czymś i stare Halo wypada o niebo lepiej. Nie przekonuje mnie bełkot o słabej jakości nagrania, wczesnej wersji kodu i innych bzdurach, które ms zaczął wymyślać, po reakcjach graczy.
W przyszłości pomysł z wydawaniem gier na premierę w game pass zacznie im coraz bardziej ciążyć. Zysk na tym niewielki w/g Greenberga, czyli zapewne są na 0 albo tracą, więc i jakość ich gier będzie coraz bardziej dołować w stronę AA, a nie AAA, przy maksymalnym wyciśnięciu z graczy kasy, w postaci dlc, skórek, dodatków i cholera wie czego jeszcze. Zresztą Spencer kiedyś opowiadał, że planują wydawać raz na kwartał czy nawet częściej swoje gry od 1st party do game pass. Raz na kwartał to raczej nie wydaje się ciągle gier AAA, nawet przy 15 studiach. Nie podoba mi się ich strategia lub jej brak. Halo ma być wspierane przez x lat, wiec szykuje się kolejny gaas. M$ już kilka lat temu pokazał, w którą stronę się będzie kierować (zobaczcie gry ich wew. studiów, 70? 80%? to są pozycje nastawione na mmo?) i prawdopodobnie ten trend będzie się utrzymywać albo pogłębiać. Dodatkowo te idiotyczne nazewnictwo ich kolejnych konsol. 360, Xbox one, teraz xbox series x czy jak to tam. Gram ponad 30 lat, od ponad 20 dość uważnie śledzę branże, ale sam mam problem z nazwami ich nowej konsoli/konsol.
Zostaję przy opcji PS5 być może na starcie, być może pół roku - rok po premierze, a nowego xboxa kupię jak zaproponują mi exy na poziomie Gears of War, Lost Odyssey czy Mass Effect z epoki X360 w co sam nie wierzę. To chyba będzie moja pierwsza generacja bez kolejnego xboxa w domu.