Nie no czasami powie coś tam ciekawego, a czasami już mniej.
Ostatnio "chwalił" Uncharted 4, śmiejąc się z jego gameplayu, i wychwalał pod tym względem QB. Obydwie gry jadą na tym samym wózku, nie wiadomo jak sprawdzą się mechaniki obydwu gier w praniu, a chłopak już zapowiada która gra jest lepsza i głębsza. Taki trochę karykaturalny, udawany obiektywizm z zauważalnie większą sympatią dla XO.