Rozszerzenie ramu w N64 było mega kiepskim pomysłem wynikłym niestety z konieczności i błędów projektowych oraz przerośnięcia pędu technologii w stosunku do pierwotnych wyobrażeń architektów sprzętu, obecna sytuacja domniemań MS wynika z tych samych pobudek. Nie podobało mi się to wtedy i nie podoba teraz. MS kuriozalnie zatacza koło wracając do początku lat 90-tych, kiedy też zastanawiano się, jak zmniejszyć dystans techniczny i wychodziły potworki Sega mega cd 32 transformersjajazplastiku.
To znowu spowoduje nakręcanie kolejnej gałęzi z potencjałem na dojenie graczy, gloryfikowanie takim rozwiązaniom przez zadeklarowanych konsolowców naprawdę ciężko zrozumieć, bo to powolne zacieranie największego wyróżnika konsol kręcących się nieprzerwanie od kilkunastu, kilkudziesięciu lat.
Rozumiem, już to obecne, bo możesz włożyć większy dysk (co i tak średnio mi się podoba, ale niestety cyfrowa dystrybucja i instalowanie gier jest już faktem), ale argumentowanie przystawką Nintendo za zyliony złotych możliwości rozbudowy konsol to nic więcej, jak powrót poronionych pomysłów robienia ze stacjonarnego insta-sprzętu potworka zbudowanego na kolejnych cegiełkach - bawiła się w to Sega, delikatnie Nintendo, Sony prawie i dobrze, że w żadnym z ww. przypadków nie wypaliło.
Jeśli warunkiem odpalania kolejnych gier będzie posiadanie odpowiedniej "przystawki" za setki złotych sprzedawanych w zestawie z premierowym tytułem (bo w Majora's Mask i DK64 bez expansion paka nie pograłeś aka ziomuś wypier
dalaj z tą biedą), albo kupowanie co rok, dwa nowego sprzętu to ja się z takiej branży "konsolowej" wypisuję, bo konsola przestanie się różnić od filozofii sprzętu pc. Niech Steam się w to bawi, Alienware pakując podzespoły w swoje ufoludkowe logotypy, ale od konsol stacjonarnych WON.
Jestem mega sceptycznie nastawiony do pomysłu, to nie jest zasłanianie się argumentami typu odświeżania sprzętu kolejnymi edycjami slim, bo jeśli chwyci marketingowo, finansowo i sprzętowo to "przecież niegroźne, dobre takie przystawki i sprzęcik odświeżony, a nawet nowy kupię co roczek, dwa, elegancko git prawilnie" w końcu mocno się rozwiną, nie będzie kompromisu i staniemy przed faktem konsolowych rozmówek typowo pecetowych, że na jego Xbox baza 2020 plus rampack 3.4 z przystawką videoboost 5.9 z update kości 9.5 odsłona 15 grudzień 2021 Girsy 7 xboxwin20 deluxe edition chodzą bez zająknięcia, a teksturka potu na szyi typa jednak bez szyi w 4k chodzi w 60fps.
Jest już pierwszy przebiśnieg:
Jakby tak nawet wydali mocniejsza konsole od PS4 to nieźle by dupka klapy bolała hehe.
W sumie chciałbym zagrać w Girsy 4 w 1080p i 60fpsach.
No kur**, jakbym patrzył na argumentację kolejnych kaset wideo w blaszanej obudowie, bo u mnie na gtx980 chodzić będzie, a u ciebie nie i cię dupa boli, bo jak se kupię, to będziesz miał za słaby sprzęcik i wyżej nie podskoczysz.
WON. Gdzie zakładać, zapisać do Console Defence Force, bo tu się odbywają jakieś szamańskie obrzędy i nie będzie przyzwolenia na przeinaczanie idei oraz lanie tekstowym moczem na konsolową spuściznę.