Ludzie maja czesto bardzo mylne pojecie na temat grafiki. Jest wiele serii, ktore ja uwazam za rewelacyjne a inni za totalne cienizny, bo im nie pasuje to czy tamto. Jesli gra nie jest jednym z graficznych killerow na dana platforme, nie znaczy ze trzeba kolo niej przechodzic obojetnie.
Najzabawniejsze jest to, ze patrzac na taki trailer z Metal Gear Solid 4, jestem w pelni swiadomy iz gra nie bedzie wlasnie tak wygladac. Tak okazale prezentuja sie tylko mistrzowsko zrobione scenki przerywnikowe. Owszem, wszystko idzie na engine, ale gdy wezmiemy pada w dlonie, kamera wroci do znanego nam rzutu i bedziemy biegac jak zawsze. Nigdy nie sterujesz z takich ujec jak w przerywnikach. Wiec czy w Tekken 6 po zawodnikach bedzie splywal pot, czy tez nie, nadal bede stal po lewej jako P1 i bil kolesia po prawej, majac nad glowa kreske z energia.
Gdyby w Untold Legends kazdy z osobno renderowanych wlosow na tylku rzucal swoj wlasny cien, nie zmienilo by to wiele w kwestii gameplay'u. I taka jest prawda. Dobra gra, to dobra gra. Jesli lubie w cos grac, gram w to i leje na to co o danym tytule mysla inni.