Oh matulu. Nie ja to napisałam, ale rzeczywiście w porównaniu Tekken mi się wydaje wolny (i sztywny, jak już pisałam). Jest to pewnie kwestia przyzwyczajenia (jak ja kocham nawalanie bez bloków Talim uh uh) i my (nie fani Tekkena) powinniśmy milczeć (zeby nas nie ukamieniowano), bo 3/4 graczy "kocha" Tekkena. Ja nie widze w tej serii niczego wyjątkowego, tak jak nie rozumiem fascynacji FFVII, której nie trawię. Wszystko sprowadza się do gustów, a o gustach się ponoć nie dyskutuje (tylko wtedy po co forum).