Jak się nie chce niczego uszkodzić, to w zasadzie niczego się nie uszkodzi (choć bywają jednostki, że jak coś dotkną to to coś się od razu psuje

). Na chama można też pozbyć się tego plastiku bez rozkręcania pada, np. nożem, ale efekt będzie raczej mało estetyczny.
Oczywiście nie każdy musi chcieć majstrować przy padzie, wychodząc ze słusznego założenia, że producent powinien od razu o wszystko zadbać i zapewnić maksymalny komfort, ale skoro tak nie jest, to wystarczy odrobina przedsiębiorczości i kilka minut roboty i już będziesz miał zapewnioną lepszą zabawę w ciągu najbliższych paru lat. Krzyżak w padzie do 360 dalej nie będzie idealny, bo ja wolę model podzielony jak w dualu a nie "talerz", ale to będzie jedyna wada - żadnych problemów z precyzją już nie będzie.
Swoją drogą, pady 3rd party do Playstation chyba też mają talerze? Sony ma patent na układ podzielony?