a co to likwidacji ogólniaków - to jestem zdecydowanie za...
liceum profilowane to trochę ściema...
Fajnie.
pewnie nie zrozumiałeś o co mi chodziło - sam chodziłem do ogólniaka, były klasy profilowane i tego typu rarytasy, ale generalnie różnicy pomiędzy poszczególnymi klasami nie było zbyt wiele - czy to mat-fiz, czy biol-chem - całość opierała się na programia szkolnictwa narzuconego z góry, nie było dodatkowych przedmiotów czysto profilowych, jedyna różnica polegała na tym że powiedzmy w mat-fizie robiło się na matematyce więcej zadań bo ludzie byli bardziej ogarnięci i szybciej łapali o co chodzi, a zakres materiału poszedł trochę dalej niż w innych klasach, ale rozbijało się to o to że do standardowego materiału doszły lekko liźnięte pochodne i całki, czyli tyle co nic i generalnie w żaden sposób nie zwiększające szansy osoby kończącej taką klasę na jakąkolwiek normalną pracę... jedyne co to na studiach osoby po takiej klasie miały łatwiej - i to w porywach przez raptem pierwszy semestr który ma na celu trochę wyrównać poziomy ludzi...
czyli generalnie - nie ma to nic wspólnego z prawdziwymi liceami profilowanymi. ciągnąć dalej ten nieszczęsny mat-fiz to - to moim zdaniem powinni tam przykładowo biologię i chemię złączyć w jeden przedmiot, a zamiast tego dorzucić przedmioty zahaczające o przykładowo nauki statystyczne i ekonometryczne itp, do tego z dużym nastawieniem na praktyczne wykorzystanie tej wiedzy w tworzeniu np. raportów w excelu...
mam nadzieję że teraz nie będzie wątpliwości o co mi chodziło... a jeśli w takim kierunku ma to iść to super, ale jakoś nie wierzę że da się zmienić ten beton - bo nawet jeśli rządzący coś przegłosują to moim zdaniem rozwali się to przez niewykwalifikowanych nauczycieli i niedzisiejszych dyrektorów szkół...