Tragedia to tragedia, nikt sie z tego nie cieszy. Jednak jestem przeciw tej zalobie, idiotyzmem jest narzucanie komus czegos.... Prezydent oglosil i trzeba byc smutnym przez trzy dni, bo tak trzeba, kazdy ma byc smutny i koniec. Albo moze jak Malysz wygra w Zakopanem, to oglosimy trzydniowa radosc narodowa? Bedzie trzeba sie przez 3 dni cieszyc, nawet jak komus ktos umrze w rodzinie, to ma sie cieszyc przez trzy dni, bo to ogolnopolska akcja narzucona przez Panow z gory i ma sie cieszyc, a nie plakac... (oczywiscie absolutny ZAKAZ wszelkich pogrzebow w czasie narodowej radosci)
Co do dyskotek - i tak nie chodze, jednak musze sie zgodzic z kims, kto np. planowal sobie impreze od dlugiego czasu i ktory musi ja np. odwolac itd (np. przyjechal z daleka na kilka dni, akurat w czasie tez zaloby).
Szkoda ludzi ginacych we wszelkich tragediach, jednak te narodowe zaloby sa bez sensu.