Czytuje od czasu do czasu, kiedyś częściej, i nie zauważyłem tam więcej jarania się legią niż w jakichkolwiek innych mediach (już bardziej mnie na weszło drażniło jaranie się barcą). Warszaffffka gnieździ się wszędzie. A poza tym piszą wprost o rzeczach o których inni nawet nie wspomną.