Bycie transem to patologia, więc używanie cis do zwyczajnych ludzkich zachowań jest głupie. Jak ktoś jest chory dajmy na to na Alzheimera, to ludzi, którzy nie są chorzy nie nazywa się "nieAlzheimerzy" tylko, że są zdrowi, czy też nie mają zaburzeń osobowości. Określenie z dupy, bo niby stawia na równi transów z "cisami" tylko są to ludzie o innej "izomerii". Pieprzenie i na siłe uznawanie patologii jako coś normalnego.