Poważnie. Czasami gdy jestem u Rodziców to leci to sreremef, mam nieprzyjemność słuchać go. Co ciekawe, 40kawałków nikt nie może wygrać, tudzież zdarza się to niezwykle rzadko.
Oczywiście ktoś tam może SMS wysłać, ma inne sprawy na głowie, i odebrać 'hallo", ale niemal co dzień i tak kilka razy pod rząd....
Dopiero przy trzycyfrowej sumie coś rusza w tej materii - swoja drogą coś słabo się cieszą z wygrania blisko stu tysięcy.
Przypomina mi to motyw z kartami pamięci. W pewnym magazynie było tele extrema (czy jakoś tak). W każdym razie czytelnik miał zadzwonić o danej godzinie w danym dniu i odpowiedzieć na pytanie.
Ja miałem swego czasu na PSX od groma tych kart i innych rzeczy, gdyż miesiąc wcześniej na techniawkach je dostawałem (konkurs mój znajomy prowadził), a jedyne co robiłem, to wymyślałem imię, nazwisko i miejscowość jaka ma być w kolejnym numerze owego magazynu podawać.

Oczywiście telefonów było od zatrzęsienia w dniu "losowania".
Nie ma co. Chyba tylko totek jest sprawiedliwy.
Chociaż różne teorie krążą - komputery, wyliczanie cyfr, minimalnie cięższe/lżejsze kule....