0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dobra, jak rękojmiami wytropić myszę w samochodzie? Bo jedna się dostała i wpierniczyła już pół raffaello ze schowka.
Tak czy siak musisz ją złapać. Daruj sobie trutki, bo jak gdzieś wlezie i zacznie śmierdzieć, możesz pół auta rozkręcić zanim ją znajdziesz.
była impreza i przypalili mi dywan w dwóch miejscach zna ktoś jakiś dobry tip jak pozbyć się tego czarnego osmolenia????
Wk(pipi)ia mnie to, ze musialem dzis wylozyc 1.4$ na naprawe samochodu,
W smart'cie to ja bym się ludziom nie pokazał, bo to taki wstyd jak te trampki z ostatniej strony o butach. Ot, to taki wózek do supermarketu z silniczkiem. Oszczędnośc, oszczędnością, ale jakąś godnośc co do samochodu trzeba miec.
Wygoda owszem, ale koszty utrzymania auta z dużym silnikiem nieco sprowadzają na ziemie. Jeszcze jak się ma ciężki but (nie piszę o sobie) to nie jest kolorowo. Dlatego jak już coś kupić, to takie auto którym będzie nam się chciało jeździć i będzie nam się podobać.
Poczekaj na obniżke bo paliwo spada, łatw karnisty i lej ile wlezie
Pop***o tych ludzi z zakupami- prawie 1,5h spędziłem w almie, kolejki jakby się koniec świata szykował.