Możecie wierzyć lub nie, ale po prsotu zajebistą rzecz w necie przeczytałem.
Musiałem usunąć klej z taśmy klejącej co było masakrą. Próbowałem jakimiś cifami itp, ale nic to nie dawało tak samo ujebane było pudełko jak wcześniej i całe się lepiło. Na necie znalazłem taki hax życiowy, że należy posmarować masłem, wetrzeć to, a potem zetrzeć i koniec. Trochę głupio się czułem smarując rzecz masłem, ale nawet pół minuty nie minęło i cały klej zszedł jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Masakra jak to łatwo schodzi, musicie spróbować na kleju, który pozostał po ohydnych nalepkach na pudełkach z gier.