No już trochę mam nabite godzin grania...
tak godzin, bo muszę przyznać że jak na demo to misje poboczne mogą zabierać sporo czasu. Zwłaszcza z początku jak ogarniamy nową mechanikę skradania, która przypomina bardziej skradanie w Far Cry 3 niż w poprzednie MGSy. Jest bardziej realistycznie i trudniej, wrogowie widzą z dość dużego dystansu, a brak radaru, czy jakiegokolwiek wskaźnika, że niedaleko nas znajduje się przeciwnik wymusza bardzo ostrożne granie (no przynajmniej do póki nie obczaimy dróg i rozmieszczenia wrogów). To już nie jest biegnięcie na jana i gdy zobaczymy na radarze, czy "surround indicator'że" że wróg jest w pobliżu zwalniamy, kucamy, czy się czołgamy. Tu dosłownie przy każdym rogu budynku trzeba przykleić się do ściany i wyjrzeć czy nie ma za nim przeciwnika.
Na szczęście w razie wpadki mamy reflex mode. Po filmikach miałem wrażenie, że trochę za łatwo się z tym gra..po zagraniu zmieniam zdanie. RM pasuje do mechaniki gry i nawet przez myśl mi nie przeszło żeby go wyłączyć. Na plus jeszcze to że GZ bardzo wymusza granie bez alarmów..a przynajmniej ja mam takie "ciśnienie". Za pierwszym razem przeszedłem główną misję bez zabić i alarmów...no ale wiązało się to z wczytywaniem checkpointów (z tego co pamiętam to aż 10 razy). No właśnie..i tu dochodzimy do bolączki GZ, brak jakiegoś wskaźnika gdzie jest wróg powoduje że za pierwszym razem człowiek przechodzi misję starożytną metodą prób i błędów.
Przez to Big Boss już nie wydaje się taki Big ani Boss, to już nie jest one man army jak w poprzednich MGSach w których potrafiliśmy zabić całą armię przeciwników.
W tej części zdecydowanie realizm > mechanika poprzednich MGSów.
Szczerze gdyby nie postać BB i osadzenie tej gry w uniwersum MGS to równie dobrze mogło to być nowe IP. Zupełnie inna gra od poprzednich, choćby brak paska życia, czy mała (w porównaniu do poprzednich MGSów) ilość broni którą przy sobie nosimy to pokazują. Jest zdecydowanie inaczej, ale nie znaczy że gorzej.
Fajnie że misje poboczne nie są popierdółkami jak w PW, tylko mają "własny" wątek, tzn główna misja jaka jest to wiadomo, a poboczne misje dodają trochę więcej intrygi i można się dowiedzieć dodatkowych rzeczy o fabule. Ciekaw jestem czy tak będzie w TPP, było by miło jeśli tak, bo już nie klepalibyśmy dodatkowych misji żeby zdobyć nagrody, ale robilibyśmy to z ciekawości.
Z technicznego i gameplayowego punktu widzenia GZ wciąga strasznie, TPP będzie zgarniać naprawdę wysokie oceny....
ale zawartość GZ nie usprawiedliwia jego ceny. Całe szczęście, że kupiłem na spółkę z kuzynem. Za 40 zł naprawdę warto w to zagrać, ale nie za 80. Lepiej poczekać aż spadnie z ceny i kupić używkę. Bo zagrać warto.