Według mnie to dobry pomysł.
A wg. mnie nie do końca. Sama idea mi się podoba, bo można tym samym wywalić ćpunów, i inne "elementy" ze szkół, ale boję się, że wpadniemy z jednej skrajności w drugą. Wcześniej można było włożyć nauczycielowi kubeł na łeb, a teraz w ogóle nie będzie można się z nim kłócić, np. o lepsze oceny.. ;/
Jak będzie - zobaczymy. Ale może przynajmniej nie dojdzie takich sytuacji jak z panem Zamorowskim, czy gościem, któremu kubeł na głowę wsadzono;/.
edit: no i to o czym wspomniałem wyżej. Ktoś się po prostu zrywa, ale ma świetne oceny, to co, nie zdaje? Albo dzieci nadpobudliwe. Trzeba to cholernie rozsądnie wyważyć.