Dzis jadac autem po miescie nagle zauwazylem, ze dwupasmowa droga (Słowackiego, gdyby ktos chcial wiedziec) jest zablokowana. Patrze, czemu tak sie stalo i widze Opla Astre I Caravan, zmiazdzonego z przodu az do przedniego oparcia fotela kierowcy. Uderzyl w drzewo, na pewno z o wiele zbyt nadmierna szybkoscia (ta ulica jest slynna z osiagania na niej autostradowych predkosci - rowna i szeroka, kiedys tam zginely 3 osoby, bo jechaly 150km/h i uderzyly w drzewo...). Obawiam sie, ze z kierowcy niewiele mozna bylo zebrac...
Pamietajcie wiec, nie szalejcie w miescie, bo nie znacie dnia ani godziny!