W sumie to troche racji ma Iras, bo nie wiem, jak mozna ciagle powtarzac, ze nalezy byc tolerancyjnym (geje, lesbijki), a srac na wyznawcow jakiejs religii, bo tak, bo to glupota, bo Boga nie ma. Czemu mozna najezdzac na katolikow (majac chrzest i bierzmowanie, lol), ale jednoczesnie bronic innych religii i homoseksualistow?