Szokuje mnie, że przeczytałem w wyborczej o babie, która się oburzyła, gdy bank odmówił jej skorzystania z lokaty, bo była za stara (warunek- do 75 lat).
Tzn- szokuje mnie, że tą babcię to zszokowało, bo myślałem że ludzie ogólnie wiedzą, że są takie kryteria gdy prosi się o coś bank (podobnie np. z wydaniem kart).
Łatwo też wtedy zarzucic coś w rodzaju dyskryminacji, co już jest nieuczciwe i nie fair po prostu.