A to akurat nie trzymanie społeczeństwa za pysk, tylko dawanie tłuszczy tego, czego chce - idiotycznej pseudosensacji. W wakacje pracowałem w żabce za kasą i muszę powiedzieć, że byłem zszokowany popularnością faktu, superexspresu i podobnych gówien. Co najgorsze, kupowali je ludzie wyglądający normalnie, porządnie i w miare inteligentnie. Widząc ich na ulicy na pewno nie powiedziałbym, że pałują się nad nagłówkami z gatunku "Miller nieogolony! NIE STAĆ GO na żyletki?!" (serio, było kiedyś coś takiego).
Jednak samymi tabloidami bym się nie przejmował, jak już, to ogólną tabloidyzacją mediów. To, co od kilku(nastu) lat dzieje się z telewizją i pozornie normalnymi pismami, to jakaś makabra. Widać, że podchwycono popyt na tanią sensację, w tym flaki, krew, śmierć i cudze nieszczęście. Teraz sprzedaje się to także normalnym ludziom, z zapotrzebowaniem na normalne informacje, a nie informacje dla idiotów. To mnie trochę przeraża, ale miejmy nadzieję, że to chwilowa tendencja.
: Grudzień 18, 2008, 14:50:21 pm
Kuźwa, za mało posoliłem ziemniaki i wyszły średnio dobre.