Szokuje mnie samobójstwo ostatniego z zabójców Olewnika. Z zimną krwią mordują faceta, a później w niejasnych okolicznościach kolejno wieszają się w więzieniu. Zastanawiam się, jak wysoko postawione osoby stoją za tą sprawą, bo absolutnie nie wierzę, że to przypadek.
Oczywiście Ćwiąkalski nie widzi problemu.