Merole na wsi - no to się pośmiałem. Chyba beczki i W124 co najwyżej.
Ten drugi po prostu nie kupi "dresiarskiego" modelu, bo ma jakiś tam smak, a i w obrębie danej marki buraki upodobały sobie konkretne modele, które są akurat w zasięgu tej "grupy".
A jaki to jest dresiarski model Mercedesa?
No, nie wiem o jakiej wiosce myślisz ty i Marcepan. Ja w każdym razie nie mam na myśli jakiegoś post-PGRowego krajobrazu, a podmiejskie miejscowości.
Poza tym, często na swej drodze można spotkać miasowych wieśniaków.
: Lipiec 22, 2009, 11:47:15 am
Te mam już taki obraz utrwalony w głowie, ale w sumie da się odróżnić BMW/Mercedesa należącego do takiego frajera, dresa, czy jakkolwiek go tam nazwać, a należącego do faceta w średnim wieku, który ma kasę i klasę.
Wiejski lanser i "facet w średnim wieku, który ma kasę i klasę" - jeden c*uj.
Nie.
Zależy co obydwoje rozumiemy przez "faceta z klasą". I nie mam tu na myśli jakichś wzorców, które próbują wcisnąć nam TV i tanie polskie filmy. Nie chce mi się rozpisywać na ten temat, ale ja przed oczami mam od razu ojca mojego kumpla. Naprawdę spoko koleś w średnim wieku, jest już ustawiony w życiu, prowadzi raczej nowoczesny tryb życia, typu odpowiednie odżywianie się, sport (i to nie jakaś piłeczka, czy ping pong, ale niezłe urozmaicenia u niego panuje) i tak dalej. A jeździ BMW, które na pewno nie kojarzy się z jakimś lanserskim burakiem z dyskoteki, który zresztą nie mógłby sobie akurat na takie BMW pozwolić.
A kolesiowi o którym mówię, na pewno nie zależy na tym, żeby się przed kimkolwiek popisywać lub "lansić". Za stary, wróć - zbyt dojrzały już jest bo nie przesadzajmy z tą starością, choć niektórych w tym wieku dopada kryzys), aby takie idiotyzmy miał w głowie. Po prostu ma coś takiego w dupie, a docenia pewną jakość i wygodę, którą najwyraźniej daje mu np. to BMW, jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało.
Tak więc pieprzysz.