Troszkę w tym wszystkim pitolenia.
Skoro to takie złote góry, czemu się na to wszyscy nie rzucają? Dlaczego, skoro sam zauważasz ten fakt, nie bierzesz się za to, mając na uwadze, że to taka łatwa i wielka kasa (bo przecież nie chodzi o przygotowanie merytoryczne - vide pan spinacz)? Rozumiem, że ktoś się ceni z tytułu ugruntowanej pozycji i doświadczenia (np. bierze dodatkowe pieniądze za robotę, która normalnie mieści się w zakresie obowiązków), ale coś takiego...
Chyba, że jesteśmy wybrańcami. Wchodząc na forum posiedliśmy wiedzę tajemną, dostępną dla nielicznych i otrzymaliśmy na tacy sposób, jak łatwo ustawić się w życiu. Kasujcie posty! - będzie mniej gęb przy korycie.