Widząc to nagranie, aż przypomniał mi się filmik o kolesiu, który zeskakiwał z mostu do wody, i je**ął w kawałek fundamentu jednego z filarów. Uderzenie typowi rozłupało czaszkę, ale jak go zabierali do szpitala to jeszcze żył... I było pokazane jak koleś szybko oddycha kiedy ma mózg na wierzchu i rozłupaną czachę jak orzech...
Koszmar. Nie wiem gdzie ten filmik był, ale na youtubie tego na bank nie znajdziecie.