Kupują sobie czas na usprawnienie gry, spokojne przemyślenie oraz przygotowanie wyzwań. Nie popieram sposobu, ale dla wydawcy wydaje się to bezpieczne. Przyrównałbym wydawanie Hitmana w ciągu roku do posiłków w ciągu dnia. Jak ktoś nie jest głodny, to nie musi jeść i spokojnie poczeka na duże, kompletny posiłek. A jak ktoś jest głodny to ojebie małe śniadanie, potem coś małego przed obiadem, sam obiad, potem podwieczorek i na końcu kolację.