Ja robię domówkę u siebie z grupą znajomych. Tyle, że po grudniu, który dla handlu jest miesiącem bardzo gorącym, jestem tak zjebany, że przed chwilą wstałem po przypadkowym zaśnięciu na kanapie. Także mam taką ochotę na tego sylwestra, że na samą myśl ch** mnie strzela. Najchętniej posiedziałbym przed tv, strzelił korkiem od szampana o 12 w nocy i poszedł spać w pizdu.