Tradycja nie zawsze = religia... Widzę Svon został zaatakowany jak ja z moim podejściem do ślubów ateista + katol.
wytłumacz mi gdzie tu atak. ja zadałem zwykłe pytanie i wyciągnąłem z odpowiedzi całkiem logiczne wnioski.
chciałem jedynie pokazać, że wiele osób, nie tylko svon, kręci bekę z religii, na forach heheszki, a przychodzi do, dajmy na to, pogrzebu i śmiechu nie ma. idzie się, "bo wypada". niektórzy biorą ślub kościelny, "bo wypada". ja nie widzę w tym za bardzo hipokryzji, już prędzej z tych heheszków.
no ale mi się ostatnio pozmieniało i zacząłem trochę bardziej z dystansu patrzeć na różne rzeczy. zwiększył mi się również poziom "wyjebania".