Korwin-Piotrowska to "telewizyjny kurwiszon", omyłkowo nazywana dziennikarką i nie wiem, kto to to wpuszcza na wizję. Wystarczy obejrzeć jej popis elokwencji w wywiadzie z JKM przy okazji akcji paraolimpiada i niepełnosprawni, o jej plotkarskich programikach, gdzie rozkłada szmatławce na stole i śledzi wpisy z Super Expressu o celebrytach i ich majtkach nie wspominając. Dobra znajoma Lisa, to wpuszcza ją do studia. Tymczasem w Krk oddział TVP ledwo ciągnie, technicznych się zwalnia, no ale Lisek musi mieć show za wypłatę połowy kadry w/w tvp regionalnej.