No Ty sie jarasz bocikami farmiacymi golda. Wyraznie wyzszy poziom niz EVE.
Yhy, zarabianie na botach = jaranie grą...
Chyba nie odróżniasz paru rzeczy od siebie. Siedzenie i marnotrawstwo kupy czasu nad jakimś mmorpg, a włączeniem kompa i naciśnięciem guzika.
Rozumiem Ty się jarasz lodówką, bo nonstop chodzi u Ciebie w domu?
A ty siedzisz i jarasz się gierkami na konsolę. Co to za różnica ? Grają, bo lubią, ja w EVE z chęcią bym pograł, ale nie mam na to po prostu czasu. A gra jest niesamowita, gigantyczne frakcje, szpiedzy, polityka, normalnie jak w życiu, tyle, że w kosmosie. Jak widze jakiegoś niusa na temat Eve, to zawsze z chęcią czytam co tam się wyprawia. Niektóre gigantyczne wojny były rozpoczęte przez przypadek. Ostatnia potyczka również zaczęła się od głupiego błędu, a zakończyła się rozjebaniem chyba z 60 tytanów.
W rzeczywistości walka nie była emocjonująca, bo gra spowalnia strasznie, aby wszyscy mieli "równy lag", ale ta bitwa trwała 21 godzin. W jakiej innej grze takie cuda ?
Zawsze smieszyło mnie dopierdalanie się do osób, które potrafią grać w jeden tytuł kilka lat, zawsze ten sam argument, na co, po co, szkoda czasu