Wór XI: NOWY ROK

[Master_666]

Jak ja nie lubię tej ellen

[windomearl]

Ten Alior Sync to jakas parodia banku jest

[el becetol]

Jak ja nie lubię tej ellen

Bo jest wyjątkowo sucha i nieśmieszna, no ale jest otwartą lesbijką więc musi z automatu zostać gwiazdą.

[Lem++]

Lubie ten filmik:

 

[+Centylion+]

Jak ja nie lubię tej ellen

Bo jest wyjątkowo sucha i nieśmieszna, no ale jest otwartą lesbijką więc musi z automatu zostać gwiazdą.

To chyba nie o to chodzi. Raczej coś jak Oprah czyli używając retoryki Ala Bungiego rozrywka dla grubych bab.

[Morfi]

Siema

[Solid Snake 1989]

Ale mam zakwasy na nogach!!
Wczoraj na 2 treningach byłem, jeden normalny na siłowni, a drugi..coś jak cross-fit...i teraz wiem że cross-fit to nie dla mnie.
Nie mówiąc już że cały ten cross-fit jest niezdrowy.

[windomearl]

Alior Sync [* ] Od rana próbuję siędo nich dobić przez tą ich stronę. Nie ma opcji. W piątek poszło złoszenie, laska dzwonila w pon, miala zadzwonic jeszcze raz po 17 i cisza do tej pory. Tragedia.

[Master_666]

Do nich się najlepiej dzwoni wieczorem, a nie rano. O 23 zamiast posty an forumku pisać zadzownić do nich przez stronkę.

[windomearl]

No sorki, ale samo to żeby dzwonić do banku po 23 to jest już komedia. A ja się ich chce jużpo prostu pozbyć, bo mam dość tego szajsu.

[Master_666]

Dzwoniąc o czasie największego obciążenia linii nic dziwnego, że się czeka 

[Devilek]

Dziś już 3 gości widziałem w moro, cywili. Wojna się zbliża jednak czy co ?

[svonston]

No jak cywil, to jak wojna?

[Devilek]

Wojna przebierańców i samozwańców

[windomearl]

Dzwoniąc o czasie największego obciążenia linii nic dziwnego, że się czeka 

Czeka? Tam się po prostu nie da dostać. Do mbanku jakoś zawsze max 5 min i gadam. Poza tym ten "bank" zalicza już któryś fail z kolei zanim tak naprawdę zacząłem z nich korzystać. Miała być 2 szansa, ale teraz to chcę się tylko ich pozbyć.

[+Centylion+]

Wojna przebierańców i samozwańców

A wy się nie przygotowujecie?

[Devilek]

Wojna przebierańców i samozwańców

A wy się nie przygotowujecie?

Powoli się rozglądam za miejscówką w Hiszpanii lub Portugalii do przeprowadzki

[Ryo]

WALCZYĆ ZA KRAJ, TCHÓRZU!

[Leszke]

Typowe u krakusów..

[Devilek]

Ja tam lubię tylko zabijać w FPSach a pewnie tak wojna dopiero będzie wyglądać za 100 lat.

[+Centylion+]

Coś się obiło, nie pamiętam źródła tej wiedzy ale w sumie to się rozumie samo przez się- Gracze nawet jak nie mieli broni w ręku to ogarniają temat w oka mgnieniu. Także zdecydowaliśmy że zostajesz.

[Devilek]

No nie twierdze że miałbym złe ratio ale mając jedno życie to kampienie byłoby niemiłosierne, a tak nie lubię się bawić

[+Centylion+]

To sobie w międzyczasie pograsz na telefonie.| POZIOM anty-meta

[Leszke]

Gracze To pewnikiem badania mongolskich naukowców.

[Ryo]

Gracze nawet jak nie mieli broni w ręku to ogarniają temat w oka mgnieniu.

True. Jak pierwszy raz byłem na paintballu to działały mi dokładnie te same partie mózgu co przy grze w FPS ;] Heady w realu - bezcenne

Gracze To pewnikiem badania mongolskich naukowców.

U mnie działa

[windomearl]

ASG lepsze, bo można lepiej przycelować i lepsza "wczuwa".

[Leszke]

Yup i bardziej boli W paintballu to celowanie jak w pistoletach na wode, na oko.

[Master_666]

W paintballu to raczej strzelanie na pałę

[windomearl]

Badziej boli paintball IMO.

[Leszke]

W paintballu to raczej strzelanie na pałę

chyba z Twoimi kolegami z roku.

Badziej boli paintball IMO.

Ty chyba ASG sie nie bawiłeś

[Kert]

Podobno najbardziej boli z ostrej amunicji i nie z zabawek. Podobno, ale niepotwierdzone info.

[Leszke]

Gówno prawda najbardziej boli jak dostaniesz z gumowej.

[svonston]

Włacha, co tam rozerwane ciało, siniaki bardzo bolą.

[Master_666]

[svonston]

Nie wiem, czy ktoś na forum ogląda How i met your mother, ale ładnie sieknęli twistem w 19 odcinku (na 24)  finalnego sezonu.

[Devilek]

Ja oglądam ale wczoraj napisów jeszcze nie było , pewnie dziś po robocie nadrobię więc bez spoilerów mi tutaj

[szafa]

[Gerro31]

Mario, napisz mi tego spoila.

[svonston]

Lesiu

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Nic wprost, ale "Ted z przyszłości" gada z matką dzieci, czyli swoją żoną i w pewnym momencie żonka mówi (po tym jak niespodziewanie na ślub Robin przyjechała jej /robin/ matka), że co to za matka, która nie przyjdzie na ślub córki. Ted zaczyna beczeć, matka ma łzy w oczach. Albo nakręcanie ludków na finał sezonu, albo uśmiercą tą bidną babę

[Ryo]

Siema.