Ja kumam o co chodzi, ale i tak logiczniejsze wydaje się dla mnie dopłacić 70% ceny jednego stripsa niż dać im zarobić hajsy za jeden kawałek kurczaka mniej. Im jest na rękę sprzedać więcej, zgadza się, ale jak ktoś jest kumaty, to wyda złotówkę więcej i będzie miał więcej żarcia. Przecież te zestawy 3 i 5 kawałków to tylko pozorne oszczędności.
bekę kręcisz z pułapek umysłu, a sam w jednej siedzisz. otóż kfc zarabia na każdym kawałku, niezależnie od wariantu zestawu, po prostu na tym dodatkowym kurczaczku (jeżeli weźmiesz 3x2, zamiast 1x5) zarobi trochę mniej procentowo, ale ilościowo i tak więcej. za to ty nie zyskasz NIC kupując 3x2 jeżeli ochotę masz na 5 sztuk. najzwyczajniej kupisz jeden kawałek więcej, mimo że nie miałeś na niego ochoty, do tego w portfelu złotówek będzie mniej, nie więcej, więc zysk będzie POZORNY, tylko w twojej głowie.
podsumowując. jak masz ochotę na 3/5, to kupujesz 3/5. nic nie tracisz, nic nie zyskujesz, bo to wszystko jest iluzją. ceny zestawów pośrednich są specjalnie zawyżane, abyś kupił więcej niż masz ochotę, bo taniej, choć drożej. ot, cała filozofia