W czasie rozmowy widać też czy graliśmy z danym kupcem. Jak opcja gwinta jest wyblakła to znaczy, że graliśmy i można szukać kolejnego kupca.
Trochę czasochłonne trofeum, ale gwint to fajna gra więc fajnie było sobie pograć. Dla mnie najgorsze było to z 50 trafieniami w głowę z kuszy, bo jest kompletnie oderwane od rozgrywki (kto w czasie normalnej gry strzelał z kuszy w głowę?).