Już nie do końca pamiętam jak to było u mnie, ale sporo się działo
Po pierwsze, robiłem wszystko przez Saturn, dłużej się czeka, ale jest to IMO najlepsza opcja, ze sklepem można po prostu lepiej walczyć o swoje, z Sony nic się nie ugra.
Pierwsza wysyłka nastąpiła, jak konsola zaczęła wypluwać płyty i latała w środku jakaś śrubka, po dwóch tygodniach otrzymałem nową konsolę, ale w tej był spory feler, była kurewsko głośna, więc znowu Saturn i znowu gwarancja. Był to już czas, kiedy gwarancja od Sony już się zakończyła, ale sklep nie robił z tym problemu i konsolę przyjęli.
Jakieś 3 tygodnie później, otrzymałem z powrotem konsolę z opcją zapłaty za naprawę !? Poszedłem do marketu i powiedzieli, że to tylko tak z automatu informacja, oni płacą za naprawę. Czyli PRAM zażądał 600 żł, Saturn zapłacił. Otwieram pudło, a tam uszkodzony róg konsoli, jakby je*ła o podłogę. Konsoli nie przyjąłem i znowu qrwa czekanie. Przy okazji rozmawiałem z kierownikiem, że żądam nowej konsoli, a nie tylko wymianę obudowy, do PRAMu również dzwoniłem i przedstawiłem swój punkt widzenia, a oni na moje zarzuty zapytali " A skąd Pan wie, że konsola akurat na podłogę upadła ?" No kur** ewidentnie kutas chciał mnie wrobić, gardzę takimi odrzutami. Po jakimś czasie konsola znowu wróciła do Saturna, idę, a tam wersja odnowiona, z wgraną grą Driveclub
Śmiech na sali, dodam jeszcze to, że pudełko wyglądało jakby ktoś to wszystko zjadł i wysrał, jakbym chciał sprzedać w przyszłości konsolę, to od razu 100 zł mniej za samo zjebane pudełko.
Powrót do Saturna i afera, miała być nowa, jest odnowiona i jeszcze z profilami kogoś i wgranymi grami
Przyszedł kierownik, 10 minut rozmowy i pełny zwrot pieniędzy, zakupiłem białą i czerwonego pada, ale już w Euro RTV. Ta też jest głośna, ale znacznie mniej, jak wyjdzie nowa wersja w europie i będzie chodzić lepiej, to pewnie wymienię sobie.
Generalnie 2 miesiące byłem bez konsoli, nie przeszkadzało mi to, bo siedziałem w warszawie, finał histori udowadnia to co pisałem na początku, lepiej walczyć ze sklepem, bo po prostu więcej można ugrać.
PS. białą chciałem od razu oddać do sklepu i zażądać zwrotu, ale zakup przez internet jest ważny, jak jest wysyłka do domu, a mi dziewczyna osobiście odebrała w sklepie i wychodził tylko serwis i gwarancja, olałem temat, nie chciało mi się już czekać.
PS2. PS4 to po prostu gówno jest, już mogli wywalić zasilacz na zewnątrz, to pewnie nie byłoby takich problemów, szkoda szkoda, bo konsola sama w sobie jest świetna, ale kompletnie nie ogarnęli tego chłodzenia i konsole działają jak chcą.