Dziś jest dobry dziś wieczór.
Najpierw 100% total complete:
chwilę później platyna bez żadnego grindu (po zrobieniu wszystkich zawodów we wszystkich dodatkach brakowało mi raptem 5 zawodów do odjechania do ostatniego pucharu) a na koniec - odblokowane LaFerrari.
Jak na razie to moja GOTY, absolutny majstersztyk i cudeńko.
Grafa to absolutny top (w sumie brakuje tylko dymu w lusterkach). Skoro w najtrudniejszych warunkach utrzymuje stałe 30 fps, to moim zdaniem w wielu wielu momentach ta gra mogłaby śmigać w 60 fps. Gdyby Evo zdecydowało się nie programować Driveclub na sztywne 30 klatek (kaganiec) tylko zmienne, jestem przekonany że w warunkach bezdeszczowych to by śmigało to w okolicach 50 fps. Ale to rozsądny i doświadczony developer, wie, że dropy w tak szybkiej grze, w wyścigach, są wielce niepożądane - stąd kaganiec. Audio to też ideał, na siłę można się przyczepić tylko mixu ale to pierdoły.
Grywalnościowo jest tuż tuż za moim arcadowym wyścigowym ideałem wszech czasów, najlepszą grą Evo - MotorStorm Pacific Rift. Nie wyobrażam sobie, jak można mieć PS4 i nie kupić DC. Jakaś je**na profanacja.
Czekam na kolejną przepustkę, mam zamiar ją kupić żeby dalej wspierać dalej Evo, ale przede wszystkim - żeby dalej cieszyć się tą zajebistą grą.
okurwajapierdolealewypas/10
PS - jak już uruchomią te prywatne lobby, to MUSIMY razem pojeździć ciołki!