Cholera, ten filmik (oglądnięty dwa dni temu) uświadomił mi tym mocniej jak dawno nie było dobrej gry z serii (nie grałem w DDD, ale system gry który potrafi przełączyć postacie w trakcie walki z bossem brzmi jak porażka). Powoli tracę nadzieję. Po dwójce Daysy były dla mnie odcinaniem kuponów, ale na poziomie Chain of Memories - czyli takim całkiem ok, nie czułem też zmęczenia serią. Teraz do listy doszło Birth by Sleep - 3 słabe mikrofabułki i 3 razy expienie od nowa zamiast jednej, porządnej przygody, coded - o którym lepiej się nie wypowiadać no i DDD, z którym nie mogę się pozbyć wrażenia że nie będzie lepiej niż BbS. No i jak na złość odchodzą od wszelkich erpegowych elementów, a praktycznie zupełna rezygnacja z drużyny w tych nowych fillerach zabiera kawał miodu (nie ma kto gracza uzdrowić = trudniejsza gra, a do dokładnego sterowania erpegowy system KH dobrze przystosowany imho nie jest).
Pocieszające, że na ten moment nie ma zapowiedzianej żadnej nowej części - a raczej się coś kroi. Najbardziej naturalnym celem dla kolejnej gry z serii jest Vita (KH się nieźle rozgościło na kieszonkowcach), ps3 (nie za późno?) i ps4 (nie za wcześnie?). Ale sam nie wykluczałbym też ... Wii U - Square dużo lepiej sobie radzi na słabych sprzętach, N mogłoby też chcieć sypnąć kasą za wyłączność.