Jak już kiedyś pisałem, Scorpio to taki dziwny twór, niby ociera się o nową generację (głównie za sprawa GPU i możliwe, że RAM'u), ale nią nie jest (bo CPU raczej będzie takie jak było, plus update GPU i RAM'u jednak mógłby być większy). Pro na chwilę obecną nie dzieli posiadaczy PS4 na lepszych i gorszych, jest ewidentnie upgradem pod 4k. Gry w Full HD mogą niby na tym zyskać, ale na razie tak nie jest (lekkie usprawnienia, które nie robią jednak dużej różnicy). PS4 i PS4 Pro mogą ze sobą koegzystować do premiery PS5. Scorpio jest już większym krokiem (MS dostał po dupie z X1, więc postanowił dowalić w kwestii upgradeowanych konsol). Jeśli MS pójdzie torem Pro, czyli postawi na 4k, to dodatkowa moc konsoli będzie słabo wykorzystywana. W Full HD mogą zajść większe zmiany, ale będzie to wyraźnie oddzielało Scorpio od X1. Dodatkowo zależne to będzie od dev'ów, którzy mogą olać sprawę. Dlatego dla mnie Scorpio to taki falstart ze strony MS podyktowany tym, jak bardzo oberwało im się za moc One'a. Według mnie powinni pójść śladem Sony i co najwyżej dowalić przy następnej konsoli. Mimo wszystko ciekawe, co się wydarzy. Sytuacja z upgrade'em konsol jest niezwykle unikatowa i może się wydarzyć wszystko. Tym bardziej ciekawe położenie ma Scorpio, bo może to być kolejna porażka, a może jednak sprytna strategia firmy.
Tak czy inaczej bez ex'ów zakup Scorpio wydaje się być trochę bez sensu. Szczególnie dla posiadaczy X1 - nic praktycznie się nie zmienia. Myślę jednak, że sporo ludzi może się rzucić na to ze względu na moc. Nie bez powodu MS kładzie na to nacisk w materiałach marketingowych, a Scorpio wywołuje spore ożywienie wśród fanów marki.