Ot, się przekomarzam. Po prostu przepychanka na cyferki, to słaby pomysł, skoro wszystkie recenzje są subiektywne. Dla mnie jedyną, w miarę akceptowalną formą byłoby podsumowanie tekstowe, plusy i minusy danej gry. A to, że kolejna, odtwórcza gra o wybijaniu zombiaków ma 4% wyższą średnią, niż kolejna, odtwórcza gra o wybijaniu sci-fi nazistów, lata mi koło pióra.