Bardzo specyficzna jest ta gra, jako tech demo na początek generacji spoko, ale teraz wypada jakoś tak średnio. Idziesz, pier**lisz, jakaś arena i znowu idziesz i pier**lisz i pier**lisz i czasami ktoś jakąś kurwe obok pierdoli, później ty go zapierdolisz po qte ( już mogli to qte wykorzystać na dymanie dziwki), a ty później znowu idziesz i pier**lisz. Żeby Lem tyle w życiu pierdolił, miałby lepsze życie.
ch**owe AI, nasi towarzysze z metra nawet nie potrafią ustrzelić nikogo, wilkołaki biegają w kółko, a i tak wychodzi na to, że zamiast strzelać, lepiej podbiec i zajebać z trójkąta przeciwnika, przynajmniej nie marnujemy kul. No i te zjebane blokady, idziesz z lampą i nie możesz ukryć się za murkiem w tedy i nie możesz nawet wyciągnąć innej broni, bo gra ci tego nie pozwala.
To tyle, oczekujcie wspaniałej recenzji